Ten odcinek Puzzli Wiary, chociaż nagrywany na Freta 10 w Warszawie przeniesie Cię dokładnie 4043 km na południowy wschód. Bez samolotu dotrzemy do Palestyny i Izraela, terenów znanych w świecie jako Ziemia Święta.
Jeśli chcesz się dowiedzieć:
- Czym jest Ziemia Święta?
- Czy jest tam bezpiecznie?
- Co zobaczyć w Betlejem?
- Jak daleko jest z Bazyliki Grobu Świętego na Golgotę?
- Co widzieli uczniowie nad Jeziorem Galilejskim?
Przeczytaj ten artykuł i wysłuchaj 122 odcinka Puzzli Wiary.
Czym jest Ziemia Święta?
Kiedy otworzysz atlas geograficzny, lub spojrzysz na jakąkolwiek mapę raczej nie zobaczysz tam konkretnego miejsca z napisem: „Ziemia Święta, 32˚N 35˚E”. Na początku mojej rozmowy z biblistą, przewodnikiem który spędził tam 18 lat, Pawłem Trzopkiem OP, próbujemy ustalić gdzie to w ogóle jest. I najważniejsze – jak rozumieć sformułowanie – Ziemia Święta.
Mój rozmówca zauważa, termin „Ziemia Święta” możemy rozumieć na trzy różne sposoby. Po pierwsze nazywamy tak kraje, które są opisane w Biblii, na terenie których rozgrywają się biblijne historie. Na pierwszym miejscu będzie to więc Izrael i Palestyna pojawi się także Egipt, Jordania, Libia, Syria, Turcja ale także Grecja, Italia, Hiszpania.
Poza geograficzne rozumienie tej nazwy, każe nam szukać jej znaczenia w rozmowie Mojżesza z Jahwe z trzeciego rozdziału Księgi Wyjścia. Bóg mówi tam do Mojżesza: „Mojżeszu, Mojżeszu! On zaś odpowiedział: Oto jestem. Rzekł mu Bóg: Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą”. (Wj 3,5) Dzieje się to na Synaju. Ziemia Święta to ziemia, której dotyka Bóg, w której Bóg jest obecny. Bóg bezcielesny, Bóg wszechmocny, Bóg odwieczny na ziemi spotyka się z człowiekiem.
I właśnie to spotkanie prowadzi nas do trzeciej możliwości zrozumienia czym jest Ziemia Święta – to Ziemia wybrana przez Boga i zamieszkana przez tych, którzy do Boga należą.
Czy jest tam bezpiecznie?
Wyobraźmy sobie więc, że wsiadamy w samolot i tam właśnie lecimy. Mój rozmówca rekomenduje, by wsiąść na lotnisku w Tel Awiwie. Co widzimy? Po pierwsze mnóstwo wojska chodzącego po ulicach z długą bronią, sprawdzanie dokumentów, check pointy. Od razu nasuwa się więc drugie pytanie: czy jest tam bezpiecznie? Zdaniem mojego rozmówcy, zupełnie tak samo bezpiecznie jak 3 tysiące lat temu, ale zanim w realu wsiądziemy do tego samolotu warto sprawdzić oficjalne stanowisko MSZ. Pamiętajmy, że sytuacja polityczna może się tu radykalnie zmienić w ciągu kilu godzin. (na dzień publikacji tego odcinak Puzzli Wiary 26.06.2024 MSZ odradza wszelkie podróże do Jerozolimy, strefy przygranicznej z Libanem i Syrią, Strefy Gazy)
…ale kiedy w końcu uda się tam dotrzeć nasze kroki skierujmy najpierw do Betlejem.
Betlejem
Jak mówi mój dzisiejszy gość, dużym zaskoczeniem dla pielgrzymów jest to, że Betlejem leży tak blisko Jerozolimy. Zaledwie 8 km od Starego Miasta Jerozolimskiego. Jest to jednak miasto w Autonomii Palestyńskiej – między Jerozolimą a Betlejem jest punkt kontrolny, czasem zamykany, zazwyczaj jednak nie ma problemów z przejazdem między państwami. W czasach Jezusa była to niewielka miejscowość, dość biedna okolica chociaż swoją tradycją sięgająca samego króla Dawida. Powszechnie wykorzystywano tu groty jako część budynków mieszkalnych. Było ich sporo w okolicy – cała miejscowość leży na górzystym terenie. Dzisiaj już tego nie dostrzeżemy – nasz wzrok i nogi na pewno skierują się wprost do Bazyliki Narodzenia, wybudowanej przez cesarza Konstantyna w miejscu narodzin Jezusa. Ale zanim tam zajrzymy, warto zastanowić się, skąd wiemy, że to właśnie w tym miejscu, w tej właśnie grocie na świat przyszedł nasz Zbawiciel? To zaskakujące, ale tej wiedzy nie przekazała nam Maryja. Niestety nie zostawiła karteczki z napisem: „Tu byłam”. Nie przekazali też jej pobożni chrześcijanie ani nikt z otoczenia Jezusa… o tym miejscu wiemy dzięki religijnym, a zarazem praktycznym… Rzymianom! Kiedy podbijali nowe tereny wykorzystywali miejsca święte jakiejś społeczności, żeby tam budować swoje świątynie. Po drugiej wojnie żydowskiej w 135 r., na peryferiach, na skraju pustyni nagle Rzymianie dużym nakładem środków i sił budują świątynię Adonisa. Dziwne. Nie mogło tam być żadnego miejsca świętego żydowskiego, ponieważ Żydzi oddawali Bogu cześć w świątyni w Jerozolimie i zasadniczo poza Jerozolimą jedynymi ważnymi miejscami kultu były synagogi. Siłą rzeczy musiało być tam jakiejś miejsce święte, które Rzymianie przerobili na swoje. Idąc tym tropem Konstantyn wnioskował, że ten gaj i świątynia Adonisa były postawione na miejscu narodzin Jezusa. Miejscu, które według ustnej tradycji blisko trzech pokoleń mieszkańców, było szczególne. Na rozkaz tego pierwszego chrześcijańskiego cesarza wybudowano tam kościół, który po dziś zachował swoje pierwotne, bizantyjskie mozaiki. Wielokrotnie przebudowywany, zachwyca pięknem chrześcijańskiej tradycji od niemal 1700 lat. To jedna z najstarszych chrześcijańskich świątyń na świecie…a do jej wnętrza prowadzą drzwi mające 105 cm wysokości. Pobożna tradycja mówi, że to drzwi pokory. Tak jak Bóg przyjmując ciało się upokorzył, tak i ludzie wchodząc do tego miejsca powinni się upokorzyć schylając nisko głowę. Prawda jest jednak taka, że to praktyczny zmysł opiekunów tego miejsca owe drzwi zainstalował. Doskonale chronią Bazylikę przed kradzieżami aż po dzień dzisiejszy.
Jak daleko jest z Bazyliki Grobu Świętego na Golgotę?
Z miejsca narodzin Jezusa przenieśmy się teraz do miejsca Jego śmierci. To odległość zaledwie 10 km, Bazylika Grobu Świętego na Starym Mieście w Jerozolimie. Tym co zadziwia polskich pielgrzymów jest fakt, że tuż obok Grobu Pańskiego znajduje się Golgota. Dokładnie to odległość „rzutu kamieniem”, jak mawiali pielgrzymi z IV wieku. W naszej kulturze Golgota jest pokazywana raczej jako dość wysoka góra, na którą trzeba się wspiąć. W rzeczywistości było to wyrobisko powstałe po kamieniołomie z I wieku, gdzie na dnie tego kamieniołomu Rzymianie krzyżowali złoczyńców. W pobliżu znajdowały się też wykute w skale groby, by od razu można było grzebać zmarłych. Stąd ta bliska odległość. W I wieku było to miejsce tuż za murami Jerozolimy, dobrze wyeksponowane i wzbudzające grozę. Idealne na widowisko ukrzyżowań. Obecnie całe to miejsce zabudowane jest Bazyliką pochodzącą również z czasów Konstantyna, zrekonstruowaną po licznych zniszczeniach w XII wieku. Miejsce to było tak wiele razy niszczone i odbudowywane, że trudno już sobie wyobrazić jego pierwotny charakter. Nie zobaczymy tam Ziemi Świętej taką, jaką widział ją Jezus. Taką Ziemię Świętą zobaczymy w Galilei.
Galilea. Jezioro Galilejskie.
Rzeczywiście, niewiele się tu zmieniło od czasów kiedy nad brzegiem jeziora stał Zbawiciel. Zobaczymy tu Ziemię Świętą taką, jaką widział Pan Jezus. W Betlejem i w Jerozolimie widzimy miasto, budynki to wszystko co przeszło dwa tysiące lat zmian, wojen, rekonstrukcji, odbudowywania, trzęsień ziemi, pożarów… nad Jeziorem Galilejskim widzimy krajobraz, który się niemal nie zmienił. Kafarnaum, miejsce rozmnożenia chleba, to naprawdę ta sama ziemia po której Jezus stąpał. Możemy zobaczyć dokładnie to co widział Jezus, kiedy pytał Piotra: „Czy miłujesz mnie bardziej, aniżeli ci?” (J 21,15) Możemy na własnej skórze poczuć chłód bijący od jeziora, tak jak czuli go apostołowie. Może właśnie dlatego Ziemia Święta nazywana jest Piątą Ewangelią?
Zapraszamy do wysłuchania 122 odcinka Puzzli Wiary. Dowiecie się z niego także kto obecnie zamieszkuje tereny Ziemi Świętej oraz dlaczego Persowie nie zburzyli Bazyliki Narodzenia w VI wieku. A jeśli chcielibyście sami odwiedzić kiedyś Jerozolimę nie zapomnijcie zajrzeć do Franciszkańskiego Christian Information Center, gdzie zobaczycie wystawę o której wspominamy w tym podcaście.